Cholera w Polsce: Koniec kwarantanny pierwszych osób. Służby czekają na wyniki badań

W środę, 23 lipca 2025 roku, zakończyła się kwarantanna pierwszej grupy osób mających kontakt z seniorką, u której wykryto bakterie cholery w Stargardzie. Choć sytuacja wydaje się opanowana, nadal nie wiadomo, skąd pochodzi zakażenie. Sprawą zajmują się służby sanitarne.


Cholera w Polsce: Koniec kwarantanny pierwszej grupy. Co dalej ze sprawą seniorki ze Stargardu?

W środę 23 lipca 2025 roku zakończyła się kwarantanna dla pierwszej grupy osób, które miały kontakt z seniorką z podejrzeniem cholery w Stargardzie. Łącznie pod nadzorem epidemiologicznym znalazło się ponad 100 osób. Choć sytuacja została szybko opanowana, pojawiają się pytania, czy alarm nie był przedwczesny i skąd w ogóle wzięła się groźna bakteria.

Przypadek cholery w Stargardzie poruszył opinię publiczną

Informacja o wykryciu przecinkowca cholery u pacjentki szpitala w Stargardzie pojawiła się w mediach w sobotę, 19 lipca. Kobieta została przetransportowana do szpitala wojewódzkiego w Szczecinie, gdzie wykonano dodatkowe badania. Dwa niezależne laboratoria potwierdziły obecność Vibrio cholerae, czyli bakterii wywołującej cholerę.

W związku z tym, 26 osób skierowano na kwarantannę domową, a 85 objęto nadzorem epidemiologicznym. Do środy 23 lipca 14 z 26 osób zakończyło już izolację – żadna nie wykazywała objawów choroby.

Służby sanitarne tonują emocje, ale nie lekceważą zagrożenia

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Szczecinie potwierdziła, że stan pacjentki jest stabilny, a dalsze badania mają ustalić, czy bakteria, którą wykryto, produkuje toksynę cholery – to ona decyduje o tym, czy przypadek można uznać za pełnoobjawową cholerę. Wyniki mają być znane w najbliższych dniach.

– Sama obecność bakterii nie oznacza jeszcze epidemii – podkreślał dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny. Dodał również, że sytuacja jest monitorowana i nie ma obecnie sygnałów, by zagrożenie miało się rozprzestrzenić.

Była ministra zdrowia Izabela Leszczyna również apelowała o rozwagę i przestrzeganie zasad higieny. – Nie wiemy jeszcze, czy mamy do czynienia ze szczepem toksynotwórczym. W takich sytuacjach musimy działać, ale nie siać paniki – mówiła.

Cholera – rzadka, ale groźna choroba

Cholera to choroba bakteryjna, która rozprzestrzenia się głównie poprzez skażoną wodę i jedzenie. Objawia się ostrą, wodnistą biegunką i wymiotami, które mogą prowadzić do silnego odwodnienia. Bez leczenia może doprowadzić do śmierci w ciągu kilku godzin.

Zakażenia najczęściej występują w krajach rozwijających się, gdzie brakuje dostępu do czystej wody i podstawowej opieki sanitarno-epidemiologicznej. W Polsce przypadki cholery są ekstremalnie rzadkie. Ostatni potwierdzony przypadek odnotowano w 2019 roku w Świnoujściu.

Warto dodać, że na rynku dostępna jest szczepionka przeciwko cholerze, jednak w Polsce nie jest ona zalecana osobom, które nie podróżują do krajów zagrożonych epidemią, takich jak Bangladesz, Indie czy Sudan Południowy.

Pielęgniarka POZ

Niepokój budzi brak źródła zakażenia

Największe zaniepokojenie budzi jednak brak jasnego źródła zakażenia. Jak informują służby, pacjentka nie podróżowała ostatnio za granicę, a także nie miała kontaktu z osobami powracającymi z obszarów tropikalnych. To oznacza, że źródło może być lokalne – np. skażona woda, żywność lub osoba będąca bezobjawowym nosicielem.

Jeśli potwierdzi się, że szczep bakterii ma zdolność produkcji toksyny, możliwe są dalsze działania sanitarne – włącznie z badaniem ujęć wody i żywności oraz szerszymi kontrolami w placówkach medycznych.

Społeczeństwo zaniepokojone, ale sytuacja pod kontrolą

Choć sytuacja została opanowana szybko i profesjonalnie, mieszkańcy Stargardu oraz internauci z całej Polski z niepokojem śledzili doniesienia medialne. W sieci pojawiały się pytania o bezpieczeństwo w szpitalach i dostęp do czystej wody.

Sanepid uspokaja – sytuacja jest monitorowana, nie ma nowych przypadków zachorowań, a osoby objęte kwarantanną czują się dobrze. Nie ma też potrzeby wprowadzania dodatkowych ograniczeń czy zmian w funkcjonowaniu szpitali i szkół.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *